Sankcje zostały nałożone przez USA na Rosję pod koniec października. Władimir Putin ogłosił, że nie wpłyną znacząco na rosyjską gospodarkę. Cieszę się, że on tak myśli. To dobrze. Dam wam znać o tym za sześć miesięcy, w porządku? Zobaczymy. Zobaczymy jak to się potoczy - odpowiedział na to Donald Trump.
Rosja ma mniej pieniędzy
Okazało się, że sankcje działają już po kilku tygodniach. Biuro Kontroli Aktywów Zagranicznych USA napisało w komunikacie, że z analizy początkowego wpływu sankcji na rynek wynika, iż "przynoszą one zamierzony skutek w postaci ograniczenia przychodów Rosji dzięki obniżeniu ceny rosyjskiej ropy, a tym samym zdolności kraju do finansowania wojny przeciwko Ukrainie" - poinformował Reuters.
Amerykańcy analitycy przekazali, że kilka kluczowych rodzajów rosyjskiej ropy sprzedawanych jest po najniższych cenach od wielu lat. Oprócz tego ponad 10 głównych indyjskich i chińskich nabywców rosyjskiej ropy ogłosiło zamiar wstrzymania zakupów rosyjskiego surowca ropy na potrzeby grudniowych dostaw.
Ceny rosyjskiej ropy naftowej spadają
Rzecznik amerykańskiego ministerstwa finansów powiedział, że sankcje "głodzą machinę wojenną Putina". Dodał, że resort "jest gotowy, by podjąć dalsze działania, jeśli będzie taka potrzeba, by zakończyć bezsensowne zabijanie" w Ukrainie.
W poniedziałek agencja Bloomberga podała, że ceny rosyjskiej ropy naftowej Urals osiągnęły w ubiegłym tygodniu poziom najniższy od ponad 2,5 roku. Jak podkreślił Bloomberg, że przychody z eksportu ropy naftowej i gazu stanowią jedną czwartą rosyjskiego budżetu.
Firmy mają czas do 21 listopada
Zgodnie z ogłoszonymi w październiku sankcjami firmy mają czas do 21 listopada, by zakończyć prowadzenie interesów z Rosnieftem i Łukoilem. W przeciwnym razie mogą być wyłączone z systemu finansowego opartego o dolara. Już kilka tygodni, w reakcji na sankcje zakup rosyjskiej ropy naftowej wstrzymało szereg państwowych firm w Chinach - w tym PetroChina, Sinopec, CNOOC i Zhenhua Oil.