Jak podają agencje prasowe, w raporcie tym MAEA wyraża zaniepokojenie uzyskanymi informacjami, według których Iran buduje już głowicę nuklearną. Reuters wskazuje, że MAEA mówi o obszernych, spójnych i wiarygodnych informacjach dotyczących wcześniejszych lub obecnych, ale nieujawnionych działań Iranu, związanych z pracami nad głowicą nuklearną.
Associated Press odnotowuje, że MAEA wskazuje w raporcie, iż postawa Iranu w kwestii kontroli jego programu nuklearnego "daje powód do zaniepokojenia możliwym wymiarem militarnym" tego programu. Agencja dpa podkreśla, że MAEA po raz pierwszy tak konkretnie wypowiada się na temat zagrożenia nuklearnego ze strony Iranu.
Natomiast irański ambasador przy MAEA Ali Asghar Soltanieh oświadczył, jak pisze irańska agencja IRNA, że najnowszy raport "potwierdził pokojową działalność nuklearną Iranu" oraz to, że kraj ten "nie zboczył w kierunku celów militarnych".
Iran rozpoczął 9 lutego wzbogacanie uranu do 20 proc., twierdząc, że robi to na potrzeby reaktora badawczego w Teheranie, produkującego izotopy do celów medycznych. Teheran zdecydował się na to mimo protestów mocarstw zachodnich, które zagroziły nowymi sankcjami.
Francja, USA i Rosja wyraziły zaniepokojenie aspiracjami nuklearnymi Iranu, o czym ambasadorowie tych krajów poinformowali w liście do szefa MAEA Yukiyi Amano, podkreślając, że jeśli Teheran będzie eskalował swe posunięcia, wzbudzi nowe podejrzenia dotyczące swych intencji.
Paryż, Waszyngton i Moskwa wyraziły żal, że Iran nie zaakceptował oferty MAEA z października, która zakładała przekazywanie przez Teheran dwóch trzecich swych zasobów nisko wzbogaconego uranu za granicę, gdzie zostałyby przetworzone w celu wykorzystania w reaktorach produkujących izotopy do celów medycznych.
Zachód podejrzewa, że pod pozorem cywilnego programu wzbogacania uranu Teheran dąży do wyprodukowania materiału pozwalającego mu na zbudowanie bomby nuklearnej.