Pracownicy ambasady zostali porwani kilka tygodni temu. Wzamian za uwolnienie zażadąli wycofania wojska z Czeczenii i uwolnienia bojowników z więzień. Moskwa nie zgodziła się, ale prosiła terrorystów o uwolnienie dyplomatów. Nic to nie dało. Meżczyźni zostali zamordowani, a terroryści pokazali egzekucję w internecie.

Wiadomość o olbrzymiej nagrodzie dla informatorów podał szef rosyjskich służb specjalnych Nikołaj Patruszew. Zdopingował go prezydent Putin, który rozkazał służbom, żeby znaleźli i zlikwidowali tych, którzy popełnili zbrodnię.