Okazało się, że Chinka, oddając cześć pamięci swoich przodków, paliła kadzidła, od których najpierw zajęła się trawa, a potem las.
Najpierw 58-letniej kobiecie sąd kazał zapłacić 16 tysięcy dolarów (48 tysięcy złotych) grzywny. Na tyle obliczono straty spowodowane pożarem. Jednak, gdy okazało się, że rodzina Chinki nie jest w stanie zebrać takich pieniędzy, sąd postanowił ukarać ją inaczej. Ma posadzić tysiące drzew. Skąd na nie weźmie pieniądze? To już wysokiego sądu nie interesuje.
Pewna mieszkanka Chin ma posadzić 13 620 drzew! Dokładnie tyle spłonęło, kiedy kobieta wywołała pożar. Sąd łaskawie dał jej na to dwa lata, codziennie powinna sadzić co najmniej 37 drzewek!
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama