To kłamstwo! Bush zabrał jego ciało do Stanów Zjednoczonych! - zarzuca irackiemu rządowi rodzina terrorysty. Przywódca Al-Kaidy, Osama bin Laden, ostro domaga się od USA zwrócenia Jordanii zwłok Zarkawiego. Na próżno.
Amerykanie nabrali wody w usta. Rzecznik sił USA w Iraku napomknął tylko, że ciało terrorysty zostało przekazane irackiemu rządowi. I tam odsyła po szczegóły. Ale iracki minister ds. bezpieczeństwa uparcie powtarza tylko: "Irackie władze niedawno pochowały Zarkawiego w oznaczonym, ale ukrytym miejscu". Nic ponadto. Nie reaguje też na apele Osamy bin Ladena ani rodziny Zarkawiego, którzy żądają przeniesienia zwłok do ojczyzny terrorysty.
Al-Zarkawi, który naprawdę nazywał się Ahmed Fadhil al-Chalajleh, był najbardziej poszukiwanym terrorystą w Iraku. Odpowiadał za wiele zamachów bombowych, porwań i zabójstw. Znany był z filmowania krwawych egzekucji jeńców. Zginął 7 czerwca koło Bagdadu podczas amerykańskiego nalotu.
Nie będzie pielgrzymowania do grobu jednego z najokrutniejszych terrorystów Al-Kaidy! Tak uznały irackie i jordańskie władze, które pochowały Al-Zarkawiego w tajemnicy, w ukrytym grobie w Iraku. Zrobiły na złość rodzinie terrorysty i bin Ladenowi, którzy domagali się odesłania zwłok Zarkawiego do Jordanii.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama