Ciało kobiety znaleźli ogrodzie sąsiedzi. Mężczyzna wpadł w ręce policji po kilku godzinach. Jest już w areszcie.
Morderca, co prawda, przyznał się do winy, ale zupełnie nie ma wyrzutów sumienia. "Ona już się mną nie interesowała, zupełnie się nie starała. Od miesiąca gotowała mi tylko makaron" - żalił się policji 53-letni mężczyzna. To był dla niego wystarczający powód, by zabić.