Panowie - czy raczej - wierni rewolucyjnym poglądom "towarzysze", mieli ponoć rozmawiać ze sobą przez pół godziny. To podczas tej rozmowy Castro miał ostatkiem sił wyznać Chavezowi, że niedługo dokończy żywota.
Chavez opowiedział o konaniu 80-letniego Castro na spotkaniu przywódców państw Ameryki Południowej w Rio de Janeiro.
Tymczasem stan zdrowia Fidela Castro jest przez władze Kuby starannie ukrywany. Stanowczo zaprzeczają, że ma raka, ale nie potwierdzają już - tak jak robiły to wcześniej - że Castro wróci do wypełniania obowiązków głowy państwa.
Fidel Castro walczy o życie - oświadczył prezydent Wenezueli, a prywatnie przyjaciel "ojca" rewolucji kubańskiej. Castro jest - zdaniem Hugo Chaveza - jedną nogą w grobie. Kubański dyktator podobno wyznał mu to przez telefon.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama