Do incydentu doszło podczas ceremonii promowania oficerów policji. Zrobiło się nieprzyjemnie, gdy jedna z policjantek - wyznania muzułmańskiego - nie podała ręki swojemu szefowi. Poprosiła o zwolnienie jej z tego tradycyjnego zwyczaju. Bo islam zakazuje jej dotykania innych mężczyzn poza mężem czy bliskim krewnym.

Czy w takim razie muzułmanka może być policjantką? - taki dylemat powstał w Wielkiej Brytanii. Przecież w pracy jest narażona na nieustanny kontakt fizyczny z obcymi - niosąc pomoc ofiarom czy podczas łapania przestępców.

Zaniepokojonych Brytyjczyków uspokajają znawcy islamskiej religii. Wprawdzie przyznają, że większość muzułmanów rzeczywiście prywatnie unika dotykania obcych osób. Ale gdy w grę wchodzą sprawy służbowe np. gdy chodzi o policjanta, religia już nie obowiązuje. "Jeśli oficer zostaje wezwana do postrzelonej ofiary, musi ją reanimować. Muzułmańskie prawa dozwalają w takich sytuacjach na wszelki kontakt fizyczny, bo chodzi o zagrożenie życia, a życie jest wartością" - tłumaczy szejk Ibrahim Mogra z Muzułmańskiej Rady W. Brytanii.