Tak zasugerował dziś, udzielając wywiadu telewizji NBC. Porównał też ten konflikt z wojną w Wietnamie.

"Obywatele nie chcą tej wojny" - przekonywał Szwarzenegger, wskazując na sondaże, według których większość Amerykanów opowiada się za wycofaniem wojsk do końca 2008 roku. Aktor i polityk zadeklarował, że popiera ten termin.

Jednocześnie stwierdził, że "należy uczynić wszystko, aby w Iraku odnieść zwycięstwo". To ostatnie stwierdzenie miało zapewne stonować jego wcześniejsze wypowiedzi. Prezydent Bush bowiem również jest zdania, że nie ma sensu wycofywać wojsk z Iraku, dopóki USA nie wygrają ostatecznie tego konfliktu.