Ambasada polska już zaprotestowała przeciw piosence "Za króla i ojczyznę", śląc listy m.in. do szwedzkiego rzecznika praw obywatelskich i telewizji organizującej festiwal.

Piosenkarz mówi, że "przecież Polacy stoją na każdym rogu, czekając tylko, by ich zagarnąć". Organizator eliminacji festiwalowych Martin Oesterdahl próbuje tłumaczyć Szweda. "Prowokacja należy do jego artystycznej sylwetki" - mówi.

Reklama