Rose Morat - 101-letnią staruszkę - zaatakował czarnoskóry bandzior. Kobieta szła właśnie do kościoła w Nowym Jorku. Przestępca uderzył ją kilka razy w twarz i skradł jej portfel. Pchnięta kobieta upadła na ziemę. Wszystko sfilmowała kamera. Staruszka straciła 33 dolary. "Wkurzyłam się i pomyślałam: mam nadzieję, że cię złapią draniu!” - skomentowała Rose.

Łup najwyraźniej nie wystarczył bandycie, bo jeszcze tego samego dnia napadł na inną kobietę - 85-letnią Solange Elezee, chorą na Parkinsona. Śledził ją od sklepu do jej mieszkania, a gdy otworzyła drzwi, wepchnął ją do środka i boleśnie pobił. Staruszka była cała zakrwawiona, miała zranione ramię i szczękę. Bandzior skardł jej 45 dolarów i pierścionek ślubny, który był dla niej cenną pamiątką od 60 lat.

Amerykanów oburzyła brutalność bandziora i jego absolutny brak zasad. Policja szuka czarnoskórego złodzieja i publikuje w mediach jego - niestety - dość niewyraźne - zdjęcie.