Aż 90 proc. heroiny na świecie pochodzi z Afganistanu. W tym roku 165 tysięcy hektarów ziemi zasiano makiem, z którego wytwarza się opium - to 60 proc. więcej niż w ubiegłym roku. Mak przeznaczony na produkcję opium jest wart około 3 miliardów dolarów - to ponad 50 proc. dochodu budżetu Afganistanu.

"Niełatwo jest więc usunąć coś, co żywi ponad połowę mieszkańców" - tłumaczy Habibullah Qadori, minister do walki z aktywnością narkotykową. Dotąd Afganistan nie wsadził za kratki żadnego z bosów mafii kierującej tym biznesem.

Narkotyków było mniej w Afganistanie za rządów Talibów. Ci zabrali ekipę CNN na pokazowe niszczenie laboratoriów, w których wytwarzano morfinę. Ale w tym samym czasie nauczyciele w szkołach uczyli dzieci, jak sadzić mak, zaś w Pakistanie nie było problemów z kupnem afgańskiego opium.

Teraz z kolei talibowie zachęcają wieśniaków do produkcji narkotyków, bo z tego mają pieniądze na broń - według szacunków, być może nawet miliard dolarów. Terroryści cieszą się też, że narkotyki niszczą pozycję rządu w Kabulu i przede wszystkim klientów na Zachodzie.