Chodzi o ustawę o finansowaniu operacji zbrojnych w Iraku i Afganistanie. Demokraci złożyli wniosek o dołączenie do niej zapisu o dacie wycofania wojsk znad Tygrysu. I udało im się go w Kongresie przeforsować.
Ale czy uda się go utrzymać? To raczej mało prawdopodobne. Bo Biały Dom już wcześniej zapowiedział, że poprawkę Demokratów i tak zawetuje. Bush jest bowiem przeciwny określeniu dokładnej daty wycofania wojsk z Iraku.
Inna sprawa, że najpewniej w przyszłym tygodniu debatę nad własną ustawą o finansowaniu akcji zbrojnych i ewentualnym terminem wyjścia wojsk USA z Iraku rozpocznie Senat USA. A ten kilka miesięcy temu nie zgodził się na wycofanie wojsk. Zatem szansa na to, że Amerykanie spędzą przyszłoroczną jesień w domu, jest raczej nikła.