Brytyjczycy swoje pensje w większości dostają w formie przelewu na konto. Inaczej wygląda wypłacanie pieniędzy przyjeżdżającym do pracy imigrantom - ci najczęściej dostają gotówkę do ręki. A wypłatę najłatwiej "zmieścić" właśnie w banknotach o najwyższych nominałach. Taki jest przynajmniej scenariusz, przedstawiany przez bankowców.

"Wiemy o tym, że w obiegu jest ogromna liczba pięćdziesięciofuntówek, ale nie mamy pewności, gdzie się obecnie znajdują. Najbardziej wiarygodne doniesienia sugerują, iż duża ich liczba jest wysyłana m.in. do Polski i innych nowych krajów UE" - powiedział "Sunday Telegraphowi" wysoko postawiony przedstawiciel Banku Anglii.

50-funtówki spotyka się na Wyspach dość rzadko. Dlatego niektórzy z tamtejszych sprzedawców, którzy na co dzień nie mają styczności z
takimi banknotami, nie chcą ich przyjmować. Kiedy uda się ich już namówić, długo oglądają 50-funtówkę pod światło. Za to w kantorach w Polsce pieniądze przyjmowane są bez zmrużenia oka.