Samochód-pułapka wybuchł przed starożytną świątynią, chętnie odwiedzaną przez turystów. Zginęło sześciu turystów z Hiszpanii i dwóch Jemeńczyków. Ale niewykluczone, że liczba ofiar jeszcze wzrośnie.
Służby podejrzewają, że bombę podłożyli terroryści z Al-Kaidy. Atak nastąpił wkrótce po tym, gdy Al-Kaida zażądała wypuszczenia jej bojowników z jemeńskich więzień. W razie odmowy terroryści zagrozili bliżej niesprecyzowanymi "akcjami".