Przez całą noc strażacy walczyli z ogniem na półwyspie Gargano w Apulii. Turystów wypoczywających w dwóch ośrodkach nadmorskich trzeba było ewakuować. 26 innych ośrodków zostało uszkodzonych. Uciekających z nadmorskiego kurortu Peschici ludzi umieszczono w rejonie San Giovanni Rotondo. Jednak i tam dotarł niszczycielski żywioł.
Ogień zabił już trzy osoby i spowodował potężne straty. A strażacy wciąż odbierają telefony o kolejnych wybuchających pożarach. Tylko wczoraj ratownicy interweniowali dwa tysiące razy. Przyznają, że sytuacja wciąż jest krytyczna, ale coraz więcej ognisk pożaru udaje się opanować.
Do walki z żywiołem zmobilizowano blisko osiem tysięcy strażaków i około tysiąca ochotników. Korzystają z ponad dwóch tysięcy wozów strażackich, dziesięciu helikopterów i czterech statków.