Komputer z takim wygaszaczem na bieżąco ściągać będzie dane o zaginionych dzieciach oraz informacje, co robić, gdy się je odnajdzie. Organizacja, która zajmuje się poszukiwaniem dzieci, sugeruje, by instalować wygaszacz w komputerach w miejscach publicznych, jak biblioteki, szkoły, biura czy szpitale.

Tego, że program rzeczywiście działa, dowodzą wcześniejsze doświadczenia policji z Teksasu, która - dzięki takiemu systemowi - ułatwiła funkcjonariuszom zapamiętywanie twarzy przestępców.