Rok po zamachu w Oklahomie, kiedy budynkiem federalnym wstrząsnęła bomba, Melville stwierdziła, że psy trzeba uczyć ratować ludzi. Emerytowana już wówczas fizjoterapeutka powołała więc National Disaster Search Dog Foundation, mającą przygotowywać psy i ich właścicieli do ciężkiej pracy ratownika. Jej pierwszymi uczniami były psy ze schronisk, które potem oddawała pod opiekę strażakom.

Dzięki jej pracy w USA ofiary klęsk żywiołowych, wypadków i zamachów mogą liczyć na pomoc ponad 150 wyszkolonych czworonogów. Psy ze szkoły pani Melville pomagały w akcji ratowniczej po zamachu z 11 września 2001 roku na Nowy Jork. Ratowały też ofiary huraganu "Katrina", który w 2005 roku spustoszył Nowy Orlean.