Siostra jednego z zabitych przeżyła, choć jak jej bratu, bandyci strzelili jej w głowę, a gdy mimo to przeżyła, próbowali dobić ją nożem. Dzięki jej zeznaniom i odciskowi palca, zostawionemu na miejscu zbrodni, udało się powiązać egzekucję z 15-letnim chłopakiem, którego wczoraj aresztowano.
Drugi aresztowany to 28-letni Jose Carranzana. Na policję zgłosił się sam. Jego także oskarżono o współudział w zabójstwie. Policja jest przekonana, że w napadzie rabunkowym, który zakończył się śmiercią trzech uczniów, brało udział więcej osób. Nagroda za informację o nich wzrosła z 50 do 150 tys. dolarów.
Choć w tym roku w Newark popełniono już 60 morderstw, dopiero ostatnia zbrodnia wywołała zdecydowane działania władz. Do śledztwa osobiście włączył się burmistrz. Sumienie ruszyło go dlatego, że ofiarami nie są członkowie gangu, a niewinni młodzi ludzie o nieposzlakowanej opinii, którzy na jesieni mieli zacząć upragnione studia.