Jędrzej Bielecki: Po długich wahaniach w końcu zdecydował się ojciec wziąć udział w obchodach 600. rocznicy bitwy pod Grunwaldem.

Bruno Platter*: Kiedy zaproszenie do udziału w tej uroczystości przekazał mi prezydent Lech Kaczyński, podkreślał, że będzie to okazja do pogłębienia współpracy między narodami Europy, do umocnienia ich pokojowego współistnienia. To było dla mnie decydujące. Pełniący obowiązki prezydenta Bronisław Komorowski podtrzymał to stanowisko.

Reklama

Czy nie obawia się ojciec niechętnego przyjęcia w Polsce? Zakon krzyżacki jest wciąż kojarzony z brutalną siłą, która ciemiężyła przez setki lat ludność Prus i Inflant ?

Jednoznacznie negatywny mit o zakonie rozwinął się przede wszystkim w XIX i XX wieku. Ale dziś, zarówno w Polsce jak i w Niemczech, takie postrzeganie zakonu wyraźnie blaknie, a czasem nawet w ogóle znika. Wykorzystywanie pamięci o zakonie krzyżackim do celów politycznych przestaje być komukolwiek potrzebne. To jest naturalny proces, który jest konsekwencją zaniku skrajnych ideologii. Ludzie oceniają dziedzictwo zakonu w coraz szerszej perspektywie, doceniają jego cywilizacyjne i kulturowe dokonania. Coraz więcej historyków, historyków sztuki, archeologów, architektów prowadzi z pasją badania nad powstaniem w państwie krzyżackim miast i wsi, struktur administracyjnych i gospodarczych, kościołów, parafii i biskupstw. Bardzo się cieszę, że zamki i warownie zbudowane przez Krzyżaków są z wielką miłością pielęgnowane w Polsce, a wiele z nich znalazło się na liście światowego dziedzictwa kultury.



Jak przekonać Polaków, że zakon odegrał pozytywną rolę w historii naszego narodu?

W Europie XIII i XIV wieku państwo zakonne należało do najnowocześniejszych na świecie. Zbudowano tu wyjątkowo skuteczną, jak na ówczesne realia, administrację. Zakon krzyżacki przyjął bardzo czytelne zasady tworzenia wspólnoty religijnej, gospodarczej i społecznej. Handel, ochrona zdrowia, przepływ informacji – to wszystko było w państwie zakonnym na znakomitym poziomie. Im głębiej historycy badają ten problem, tym bardziej doceniają dokonania Krzyżaków. Ale przecież także my wszyscy możemy to sami docenić. Jak bardzo brakowałoby dzisiejszej północnej Polsce lub krajom nadbałtyckim historycznych zamków krzyżackich, a przede wszystkim zamku w Malborku. Obraz niewykształconego, władającego tylko mieczem rycerza zakonnego oraz średniowiecznej zaściankowości, a więc cech chętnie przypisywanych przez niektórych zakonowi krzyżackiemu, w żaden sposób nie korespondują z rzeczywistością.

Reklama

Słowenia zwróciła niemal w całości mienie zabrane zakonowi krzyżackiemu. W stosunku do Polski przewiduje ojciec jakieś roszczenia?

Po sekularyzacji państwa zakonnego w Prusach w 1525 roku oraz w Inflantach w 1561 roku zakon krzyżacki do połowy XIX wieku zgłaszał pretensje do tych terytoriów, a wielki mistrz nosił tytuł administratora mistrzostwa w Prusach. Rzecz jasna te prawa nie mogły zostać wyegzekwowane. Ale dziś ta sprawa już jest nieaktualna i zakon nie zgłasza żadnych pretensji do Polski. Inaczej wygląda sytuacja w tych krajach, gdzie w latach 40. władze komunistyczne wywłaszczyły dobra zakonu. Tak właśnie było w Słowenii.

Czy zakon myśli o wznowieniu działalności w Polsce ?

Nie mamy takich planów. Ale jeśli chodzi o kraje Europy Środkowej, poza Austrią i Niemcami prowadzimy działalność w Czechach, Słowacji i Słowenii i zamierzamy ją dalej rozwijać.

* wielki mistrz krzyżacki