"Izrael jest gotowy pójść na kompromis uzgodniony przez wszystkie strony w kwestii przedłużenia zamrożenia budowy, jednak to zamrożenie nie może być całkowite" - oznajmiła, pragnąca pozostać anonimowa, osoba z kręgów rządowych.
Izraelski premier Benjamin Netanjahu "podjął intensywne wysiłki, aby doprowadzić do kompromisu przed wygaśnięciem moratorium. Rozwiązaniem problemu są bardzo zainteresowane USA. W tej sytuacji premier Netanjahu poprosił szefa izraelskich negocjatorów Icchaka Molcho o przedłużenie pobytu w USA" - dodało źródło.
Poinformowało też, że w ostatnich dniach premier rozmawiał o tych sprawach z sekretarz stanu USA Hillary Clinton, wiceprezydentem Joe Bidenem, niemiecką kanclerz Angelą Merkel i premierem Grecji Jeorjosem Papandreu.
Prezydent USA Barack Obama po raz kolejny potwierdził w czwartek w ONZ amerykańskie stanowisko w sprawie konieczności przedłużenia moratorium.
26 września wygasa 10-miesięczne izraelskie moratorium na budowę osiedli żydowskich na okupowanym Zachodnim Brzegu. Rząd Netanjahu podjął decyzję o wstrzymaniu kolonizacji na tych terenach pod presją USA. Wielokrotnie powtarzał on jednak, że nie zamierza przedłużać tego moratorium.
Palestyńczycy zagrozili zerwaniem wznowionych na początku września rozmów pokojowych z Izraelem, jeśli działalność budowlana w osiedlach zostanie wznowiona. Przedłużenia moratorium domaga się też Unia Europejska.