Spotkanie na szczycie to reakcja na ładunki wybuchowe wykryte w pakunkach wysłanych z Jemenu do USA, a także na serię bomb ukrytych w paczkach pochodzących z Grecji.
"Na podstawie wniosków z tego spotkania Komisja Europejska zastanowi się nad dalszymi ewentualnymi krokami" - powiedział rzecznik KE Michele Cercone, pytany o możliwe zmiany unijnego prawodawstwa w zakresie bezpieczeństwa antyterrorystycznego. Zaznaczył, że w tej chwili "nie ma propozycji wprowadzenia unijnego zakazu dostarczania paczek z jakiegoś konkretnego kraju trzeciego" - mówi.
Zakaz taki w odniesieniu do Jemenu samodzielnie wprowadziły m.in. Niemcy, Francja, Belgia, Holandia i Wielka Brytania.
Cercone sprecyzował też, że obecne unijne normy bezpieczeństwa towarów wysyłanych jako cargo transportem lotniczym dotyczą wyłącznie samolotów, które startują z terytorium UE, nie zaś dostarczających towary z innych krajów, jak Jemen.
Od środy z Grecji nie jest wysyłana poczta zagraniczna, po odkryciu bomb ukrytych w paczkach adresowanych do prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego, kanclerz Niemiec Angeli Merkel czy włoskiego premiera Silvio Berlusconiego, a także ambasad w Atenach i unijnych instytucji. Władze podejrzewają, że kampanię prowadzą greccy lewacy lub anarchiści.
Z kolei Al-Kaida podejrzana jest o wysłanie z Jemenu samolotami firm UPS i FedEx pakunków z bombami, przeznaczonych dla instytucji żydowskich w Chicago. Pakunki te znaleziono w piątek.
Niemiecki minister ds. wewnętrznych Thomas de Maiziere zaapelował, by na przyszłotygodniowym, już wcześniej zaplanowanym spotkaniu w Brukseli szefowie MSW krajów członkowskich UE przedyskutowali koordynację działań podejmowanych w odpowiedzi na zwiększone zagrożenie terrorystyczne. Reuters podał z Berlina, że na najbliższym szczycie UE w grudniu niemiecki rząd będzie domagał się wprowadzenia unijnych, surowszych środków w celu zwiększenia bezpieczeństwa lotów cywilnych.
Angela Merkel powiedziała w środowym wywiadzie, że niedawne przechwycenie nadanych z Jemenu pocztą lotniczą paczek z materiałem wybuchowym, a także wtorkowy incydent z niebezpieczną, wysłaną z Grecji przesyłką znalezioną w Urzędzie Kanclerskim w Berlinie "powinny być pretekstem do lepszych uzgodnień w zakresie kontroli transportowanych ładunków wewnątrz Europy, ze Stanami Zjednoczonymi oraz możliwie na całym świecie".