Przed sądem stanęło w tym procesie 12 osób, w tym główni oskarżeni - kobieta i mężczyzna, którzy w latach 2003-2006 przetrzymywali 30-letnią dziś Sabrinę w obozowisku baraków i przyczep kempingowych w Claye-Souilly pod Paryżem. W trakcie dochodzenia wyszło na jaw, że młoda ofiara była wiele razy gwałcona, bita, wymyślnie torturowana i sprowadzona do roli niewolnicy.
Sąd skazał głównych oskarżonych Francka F. i Florence C. na 30 lat więzienia. Ojciec i matka Sabriny, Daniel i Denise, zostali skazani odpowiednio na 20 i 8 lat pozbawienia wolności za to, że sprzedali swoją córkę oprawcom w zamian za zniżkę na zakup samochodu.
Pozostałych osiem osób, odpowiadających za współudział w torturach, skazano na kary od dwóch lat więzienia w zawieszeniu do 25 lat bezwzględnego pozbawienia wolności.
Podczas procesu podkreślano szczególny sadyzm, z jakim traktowała swoją ofiarę patologiczna para. Oskarżyciel publiczny mówił o "ich nazistowskich metodach", a samo miejsce tortur, w lesie koło autostrady, zaledwie 25 km od Paryża, media nazywały "obozem horroru".
Śledczy wykryli, że Sabrina nie była jedyną ofiarą Francka F. i Florence C. Więzili on także i torturowali w tym samym obozowisku dwóch mężczyzn w wieku 56 i 58 lat.
Przed sądem rodzice Sabriny powiedzieli, że żałują tego, co się stało. Sama ofiara wyznała mediom, że nie potrafi przebaczyć rodzicom, którzy oddali ją w ręce sadystów.
Jak informowały wcześniej media, po trzyletnim pobycie w "obozie horroru" Sabrina ważyła tylko 34 kg. Nie miała prawie zębów, prześladowcy zgolili jej włosy.