"Obie ekipy negocjatorów zakończyły pracę nad tekstem porozumienia w sprawie lokalizacji amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej w Rumunii" - powiedział minister spraw zagranicznych.

Reklama

Baconschi wyjaśniał, że umowa zostanie popisana jesienią, a następnie ratyfikowana przez parlament Rumunii.

"Ten system obrony będzie spełniał podwójną rolę: chronił kraj i zniechęcał przed ewentualnymi atakami" - mówił szef MSZ. Według niego, zaangażowanie Rumunii w ten projekt "zwiększa prestiż i wiarygodność" państwa.

We wtorek prezydent Rumunii Traian Basescu ogłosił, że Bukareszt i Waszyngton uzgodniły, iż elementy tarczy antyrakietowej zostaną rozmieszczone na południu kraju, w bazie wojskowej Deveselu przy granicy z Bułgarią.

Na terenie tej bazy, wybudowanej ok. 60 lat temu z pomocą Związku Radzieckiego, rozmieszczone zostaną 24 antyrakiety SM-3. W Deveselu stacjonować będzie do 500 żołnierzy amerykańskich.

Negocjacje dotyczące miejsca i warunków rozmieszczenia antyrakiet na terytorium Rumunii rozpoczęły się w lutym 2010 r., po tym jak Rada Bezpieczeństwa Narodowego Rumunii zaakceptowała amerykańską propozycję stacjonowania na jej terytorium antyrakiet od około 2015 roku.