Podczas swojej pierwszej podróży od czasu objęcia 1 lipca urzędu Panetta powiedział dziennikarzom przed przybyciem do Kabulu, że obecnie, po zabiciu w maju szefa siatki terrorystycznej Osamy bin Ladena, jest odpowiedni czas, by zintensyfikować wysiłki mające na celu namierzenie pozostałych przywódców Al-Kaidy. Do końca czerwca Panetta był szefem amerykańskiej agencji wywiadowczej CIA.
Nowy szef Pentagonu nie chciał zdradzić nazwisk wszystkich przywódców Al-Kaidy, których obecnie szukają Stany Zjednoczone. Zasugerował jednak dwa nazwiska: Anwara al-Awlakiego, pochodzącego z USA imama, który dowodzi siatką terrorystyczną w Jemenie, oraz Ajmana al-Zawahiriego, nowego szefa Al-Kaidy, który zastąpił bin Ladena.
Zdaniem Panetty Zawahiri przebywa w pakistańskich regionach plemiennych.
"Wymieniłbym około 10-20 przywódców w Pakistanie, Jemenie, Somalii oraz Al-Kaidy Islamskiego Maghrebu w Afryce Północnej. Jeśli uda nam się ich znaleźć, to uważam, że naprawdę możemy strategicznie pokonać Al-Kaidę" - powiedział.
Dodał, że amerykańska armia i CIA uczestniczą w kilku operacjach przeciwko bojownikom w Jemenie. Nie podał jednak szczegółów.