Stojąca na czele rządu od nieco ponad roku Radiczova podała się do dymisji we wtorek, po tym jak Rada Narodowa (jednoizbowy parlament) nie wyraziła wotum zaufania dla jej ekipy. W piątek prezydent przyjął rezygnację szefowej rządu.

Reklama

Wtorkowe głosowanie nad wotum zaufania połączone było z poparciem dla zwiększenia gwarancji udzielanych dla krajów strefy euro w ramach Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej (EFSF), któremu sprzeciwiała się jedna z partii centroprawicowej koalicji rządzącej - Wolność i Solidarność (SaS).

Prezydent Gaszparovicz poinformował, iż w celu omówienia kształtu przejściowego rządu, zamierza na początku przyszłego tygodnia przeprowadzić konsultacje z szefami wszystkich sześciu słowackich ugrupowań parlamentarnych. Oświadczył jednocześnie, że krajem do marcowych wyborów pokieruje nowy rząd.

Argumentował, że decyzja jest konsekwencją działań Radiczovej, która zdymisjonowała cały rząd, a nie jedynie sama zrezygnowała ze stanowiska. Cała procedura musi rozpocząć się od nowa - podkreślił prezydent.

Słowacki parlament ostatecznie w czwartek zatwierdził reformę EFSF, kończąc jej ratyfikację przez wszystkie państwa strefy euro. Wcześniej wyznaczył termin przedterminowych wyborów, co było warunkiem poparcia podwyższenia udziału Słowacji w funduszu z 4,4 do 7,7 mld euro, postawionym przez opozycyjną partię Kierunek-Socjaldemokracja (SMER-SD).