Na ceremonię uruchomienia magistrali zaproszono blisko 500 honorowych gości. "To podkreśla europejski charakter tego jednego z najważniejszych współczesnych projektów" - powiedział prezes konsorcjum Nord Stream Matthias Warnig.

Reklama

Przebiegającym pod Bałtykiem gazociągiem o długości 1224 km rosyjski gaz od wtorku płynie bezpośrednio do Niemiec i przesyłany jest dalej na południe gazociągiem OPAL. Docelowo Nord Stream będzie mieć przepustowość 55 mld metrów sześciennych surowca rocznie, co wystarczy na zaopatrzenie 26 mln gospodarstw domowych.

Nord Stream jest jednym z największych współczesnych projektów strukturalnych o strategicznym znaczeniu i stanowi dobry przykład współpracy między Rosją a UE w ważnej dla gospodarki dziedzinie - powiedziała we wtorek niemiecka kanclerz Angela Merkel."Stawiamy na pewne i mocne partnerstwo w przyszłości i ten projekt jest świetnym tego przykładem" - powiedziała podczas uroczystości oddania do użytku pierwszej nitki Gazociągu Północnego w Lubminie na północy Niemiec.

Zdaniem niemieckiej kanclerz podczas realizacji inwestycji "uwzględniono uzasadnione interesy wszystkich krajów, leżących nad Bałtykiem". Komisarz UE ds. energii Guenther Oettinger podkreślił z kolei, że Gazociąg Północny jest inwestycją, która leży w interesie europejskim. Jak powiedział, na pewno ważny będzie "gaz LNG, na pewno też gaz łupkowy w Polsce i innych miejscach". "Ale gaz ziemny pozostanie podstawą dla rynku gazu w przyszłości" - ocenił Oettinger.

Dodał, że mimo uruchomienia bałtyckiej magistrali "nadal potrzebne będą gazociągi, biegnące przez Białoruś i Ukrainę". "Stan tych gazociągów nie jest najlepszy. Powinnyśmy skoncentrować się na zadaniach, które zapewnią długotrwałe dostawy gazu na uczciwych warunkach i wzmocnią partnerstwo z Rosją" - ocenił