Nie ma też żadnych ofiar - poinformowała wojskowa prokuratura Rosji.

Jak poinformował rzecznik Zachodniego Okręgu Wojskowego ds. Floty Północnej, kapitan Wadim Sierga, w czasie prowadzenia prac zapaliły się drewniane rusztowania zamontowane wokół +Jekaterinburga+ i ogień przedostał się na kadłub lekki jednostki. Wykluczono rozprzestrzenienie się pożaru wewnątrz okrętu, nie ma zagrożenia dla jego urządzeń technicznych - dodał Sierga.

Reklama

Rzecznik ministerstwa obrony Igor Konaszenkow powiedział, że przed remontem z okrętu ze względów bezpieczeństwa zabrano całą broń nuklearną, a reaktor atomowy wyłączono.

Po kilku godzinach walki z płomieniami okręt został częściowo podtopiony, aby zlikwidować pożar.

Okręt trzeba było podtopić i teraz trwa dogaszanie zarzewia ognia - powiedziało źródło w murmańskim oddziale Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.

Reklama

http://www.youtube.com/watch?v=ebzjIX5Sv80

W likwidacji pożaru uczestniczy ponad 60 strażaków i 14 jednostek. Według oddziału ministerstwa ds. sytuacji nadzwyczajnych w Murmańsku przyczyną pożaru było naruszenie zasad prowadzenia prac remontowych.Według ministerstwa ds. sytuacji nadzwyczajnych w Murmańsku przyczyną pożaru było naruszenie zasad prowadzenia prac remontowych.

Podwodny okręt atomowy "Jekaterinburg" klasy Delta IV wyposażony jest w 16 międzykontynentalnych rakiet balistycznych z głowicami nuklearnymi. Ich maksymalny zasięg to 11 500 km.