Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna należy do organizacji terrorystycznej, badając jego działania w internecie. Minister spraw wewnętrznych Hiszpanii Jorge Fernandez Diaz powiedział, że zatrzymany był administratorem "jednego z najważniejszych na świecie forów dżihadystowskich".
Nazwy tego forum ani nazwiska zatrzymanego nie podano do wiadomości. Ujawniono jedynie jego inicjały, M.H.A. i poinformowano, że urodził się w Jordanii i ma obywatelstwo Arabii Saudyjskiej.
W internecie mężczyzna rozpowszechniał nagrania wideo mające zachęcać do aktów terroru - czytamy w krótkim oświadczeniu, zamieszczonym na stronie MSW.
W organizacji był znany jako bibliotekarz Al-Kaidy - powiedział minister Fernandez Diaz, nie wyjaśniając, co konkretnie miało to oznaczać. Dodał, że podejrzany pracował w domu "osiem do piętnastu godzin dziennie" dla Al-Kaidy oraz dla jej dwóch odgałęzień - Al-Kaidy w Islamskim Maghrebie i Al-Kaidy na Półwyspie Arabskim.
Propagował idee dżihadystowskie, prowadził rekrutację i organizował transport potencjalnych dżihadystów do Afganistanu i innych krajów, w których terroryzm jest bardzo aktywny - oświadczył minister.
Fernandez Diaz zaznaczył, że zatrzymanie w Walencji nie jest powiązane ze sprawą zabójcy z Tuluzy - samozwańczego dżihadysty, który zabił siedmioro ludzi, a w zeszłym tygodniu został zastrzelony przez francuską policję. Zaznaczył jednak, że tamten zabójca był indoktrynowany za sprawą takich ludzi, jak zatrzymany w Walencji.