Prezydent Putin po inauguracji (7 maja) potwierdzi swój udział w szczycie G8 w Camp David (stan Maryland), który zaplanowano na maj - powiedział Ławrow.

Reklama

Dodał, że Amerykanie chcą, żeby w związku z tym odbyło się odrębne, autonomiczne rosyjsko-amerykańskie spotkanie na szczycie.

Stosunki Waszyngtonu i Moskwy, które się ożywiły w 2009 roku po dojściu do władzy prezydenta Baracka Obamy za prezydentury w Rosji Dmitrija Miedwiediewa, ponownie się pogorszyły, zwłaszcza za sprawą amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Europie.

Ławrow przyznał w piątek, że Rosja i USA nie mogą dojść do zgody w sprawie systemu obrony przeciwrakietowej i że Moskwa będzie zabiegać o to, aby jej stanowisko w tej sprawie zostało w pełni uwzględnione. Moskwa żąda od USA gwarancji prawnych, że amerykański system obrony przeciwrakietowej w Europie nie będzie skierowany przeciwko Rosji.

Inna sfera napięć w stosunkach to, jak pisze agencja AFP, oskarżenia kierowane przez Moskwę pod adresem Waszyngtonu o finansowanie i wspieranie bezprecedensowego ruchu protestu wobec rządów Putina; protesty zaczęły się w grudniu po wyborach parlamentarnych, które rosyjska opozycja i niezależni obserwatorzy uznali za nieuczciwe.

Putin po czterech latach sprawowania urzędu premiera został w marcu znów wybrany na prezydenta, którym był już dwukrotnie; prezydenckie obowiązki przejmie 7 maja.