Prezydent Francji Francois Hollande chce przeforsować swojego ministra finansów Pierre'a Moscovici na szefa eurogrupy - napisał w środę niemiecki dziennik "Handelsblatt". Uważany za faworyta minister finansów Niemiec Wolfgang Schaeuble nie rezygnuje z walki. W opublikowanym w wydaniu internetowym materiale,"Handelsblatt" zapowiada, że podczas spotkania w piątek w Rzymie z kanclerz Niemiec Angelą Merkel, premierem Włoch Mario Montim oraz szefem rządu Hiszpanii Mariano Rajoyem Hollande będzie starał się wysondować, jakie szanse ma jego kandydat.
Tymczasem niemiecki szef resortu finansów nie ma zamiaru zrezygnować z rywalizacji o prestiżowe stanowisko. Schaeuble jest nadal gotowy do objęcia przewodnictwa eurogrupy - powiedziała jego rzeczniczka, cytowana przez agencję dpa. Rzeczniczka odmówiła komentarza do doniesień medialnych. Zaznaczyła jedynie, że ważne jest, aby szefem eurogrupy został urzędujący minister finansów.
Jak twierdzi "Handelsblatt", niemiecki rząd przestał wierzyć w sukces Schaeublego i uważa obecnie objęcie przez niego stanowiska za nieprawdopodobne. Jego porażka to "kolejny ciężki cios dla niemieckiej polityki" w walce o wysokie europejskie stanowiska - oceniają autorzy materiału. "Handelsblatt" wymienia dwie przyczyny utraty przez niemieckiego polityka szans na awans na szefa grupy, składającej się z ministrów finansów 17 państw strefy euro.
Zdaniem gazety Paryż domaga się rekompensaty, ponieważ na stanowisko prezesa Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju został wybrany Brytyjczyk a nie - jak było wcześniej ustalone - Francuz. Ponadto zwycięstwo francuskich socjalistów w wyborach parlamentarnych zwiększyło ich apetyt na przejęcie wiodącej roli w eurolandzie.
Francuskie źródła dyplomatyczne w Brukseli nie potwierdziły w środę tych informacji. Jestem zaskoczony, nie będę komentować - powiedział dyplomata. Z kolei inny dyplomata ocenił w rozmowie z PAP, że takie informacje tylko utwierdzają pozycję obecnego szefa eurogrupy, premiera Luksemburga Jean-Claude'a Junckera, by pozostał na swym stanowisku. Juncker piastuje funkcję szefa eurogrupy od 2005 r. Jego mandat był już raz przedłużany i wygasa w czerwcu; mówił, że nie chce się starać o kolejny i zapowiedział poparcie Schaeublego. Ale jak zauważyły źródła unijne - Juncker mówił to już dawno, kiedy na jego odejście naciskał ówczesny prezydent Francji Nicolas Sarkozy.