Policja interweniowała krótko po świcie, na mocy decyzji sądu z 6 czerwca, według której strajk w hucie był nielegalny. Zakład należący do grupy Hellenic Halyvourgia nie pracował od 31 października ubiegłego roku. Był to najdłuższy w kraju strajk przeciwko rządowym oszczędnościom. W trakcie piątkowej interwencji kilka razy dochodziło do przepychanek i starć, ale policja zapewnia, że użyła gazu łzawiącego w bardzo ograniczonym zakresie.

Reklama

Jak poinformowała agencja AFP, w piątek rano robotnicy, którzy chcieli podjąć pracę, zostali zablokowani przez członków komunistycznego związku zawodowego Pame.Skrajnie lewicowa koalicja SYRIZA potępiła - jako militarną - interwencję policji przeciwko strajkującym. Jednak rzecznik rządu Simos Kedikoglu tłumaczył, że funkcjonariusze bronili prawa do pracy, na żądanie ponad 100 pracowników, którzy wezwali, by policja wyegzekwowała to prawo.

Mobilizacja pracowników huty przeciwko obniżkom pensji i wysyłaniu części personelu na przymusowe urlopy czy tymczasowemu skróceniu dniówek stała się jednym z symboli kryzysu w Grecji. Od listopada ubiegłego roku syndykat Pame i komunistyczna partia KKE organizowały zbiórki żywności i ubrań dla uczestników protestu oraz inne akcje poparcia członków ich rodzin. W innych zakładach należących do tej samej grupy robotnicy zagłosowali w połowie listopada przeciwko kontynuacji strajku. Zgodzili się również na redukcję wynagrodzeń w zamian za utrzymanie miejsc pracy.