Prawie połowa ankietowanych (45 proc.) oświadczyła, że odnosi się negatywnie do centroprawicowego rządu Borysowa, który rozpoczął kadencję latem 2009 roku. Działalność gabinetu aprobuje 18 proc. Bułgarów. Spadło również poparcie dla kluczowych ministrów - finansów, spraw wewnętrznych i pracy; spadek wyniósł od 7-14 pkt. procentowych. Ankietowani uważają, że dziewięć na 12 kluczowych kierunków polityki rządu nie jest realizowanych skutecznie. 70 proc. badanych nie aprobuje polityki gospodarczej, socjalnej, dotyczącej ochrony zdrowia oraz dochodów. Równolegle rośnie poczucie szerzącej się korupcji, protekcji politycznej i pogorszenia się klimatu dla biznesu. 67 proc. ankietowanych uważa, że przetargi na zamówienia państwowe wygrywają wyłącznie zbliżone do władz firmy.

Reklama

Według 42 proc. Bułgarów podstawowymi przyczynami nieefektywności różnych dziedzin gospodarki są korupcja i niekompetencja. W ciągu trzech miesięcy poparcie dla rządzącej partii GERB (Obywatele na rzecz Europejskiego Rozwoju Bułgarii) spadło o 1 pkt proc. i obecnie wynosi 21,4 proc. Główne przyczyny tych wyników to zamrożone od trzech lat emerytury, świadczenia i część dochodów, co sprawia, że Bułgaria jest na ostatnim miejscu w UE pod względem dochodów, a także znaczny wzrost cen w ostatnich miesiącach, zarówno paliw, jak prądu i żywności.

Z sondażu Alpha Research wynika, że spadkowi poparcia dla rządzącej partii nie towarzyszy wzrost poparcia dla jej oponentów - lewicy i formacji nacjonalistycznych. Wyjątkiem jest powołana latem partia Bułgaria Dla Obywateli byłej komisarz UE Megleny Kunewej. Poparcie dla niej wzrosło w ciągu trzech miesięcy z 5,5 proc. do 6,4 proc., a dla samej Kunewej - z 27 do 29 proc. Partia ta według analityków z pewnością wejdzie za dziewięć miesięcy do parlamentu. Badanie przeprowadzono w dniach 20-28 września na reprezentacyjnej próbie 1021 dorosłych obywateli.