Setki Gruzinów zebrało się przed budynkami prezydenckimi w Tbilisi, żądając odsunięcia od władzy prezydenta Miheila Saakaszwilego. Chociaż koniec jego kadencji upływa formalnie dzisiaj, doprowadził on do zmian w konstytucji, wedle których nowe wybory prezydenckie zostaną przeprowadzone dopiero w październiku tego roku.



Reklama

Opozycja obiecała podczas protestu, że dostarczy listę z milionem podpisów pod petycją dotyczącą rezygnacji prezydenta. Ugrupowania opozycyjne oskarżają go o łamanie praw człowieka i doprowadzenie do kryzysu finansowego. Partia proprezydencka odniosła w ostatnich wyborach porażkę, a szefem rządu został jego oponent Bidzina Ivaniszwili.



Choć 5- letnia kadencja prezydenta konczy się dzisiaj, to nie oznacza to końca władz prezydenta. Zmiany jakie wprowadzono do konstytucji przewidują bowiem rozpisanie wyborów w październiku. Saakaszwili to 3 gruziński prezydent.