Cypryjska komisja kryzysowa będzie miała wyjątkowo dużo pracy - uważa analityk portalu bankier.pl Michał Żuławiński. W zeszłym tygodniu cypryjski rząd powołał komisję śledczą składającą się z trzech byłych sędziów Sądu Najwyższego. Ma ona wyjaśnić przyczyny i wskazać winnych kryzysu bankowego na Cyprze. Sędziowie mają też spróbować ustalić, czy za kłopotami nie kryją się osoby związane ze światem przestępczym lub politycznym.
Michał Żuławiński w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową podkreśla, że komisja, która dziś ma rozpocząć pracę, na pewno będzie chciała zbadać kulisy podejrzanych działań niektórych firm. Część z nich na dwa tygodnie przed zamknięciem banku wtransferowały z wyspy 7 milionów euro. Jedna z tych firm jest powiązana z prezydentem kraju, w związku z czym jest podejrzenie, że polityk mógł ostrzec swoich współpracowników przed nadchodzącym kryzysem i zamknięciem banków. Do wyjaśnienia pozostaje także sprawa cypryjskich banków w Londynie i w Rosji, które podczas, gdy banki na Cyprze były zamknięte, wypłacały swoim zagranicznym klientom ich depozyty.
Zdaniem Michała Żuławińskiego, niezależnie od ustaleń komisji, Cypr raczej nie będzie już atrakcyjnym miejscem dla międzynarodowego kapitału. Zaufanie do tamtejszych banków zostało - jak się wydaje - bezpowrotnie utracone i to nie tylko przez zagranicznych oligarchów, lecz także samych Cypryjczyków. Obywatele Cypru wprawdzie nie rzucili się na banki, które otwarto w ubiegłym tygodniu, natomiast ich zaufanie do sektora bankowego nie rośnie. To zaś byłoby warunkiem zniesienia kontroli kapitału - zwraca uwagę analityk.
Według Michała Żuławińskiego, istnieje realna groźba, że jeżeli zostanie zniesiona kontrola kapitału - to cypryjskim bankom grozi upadek. Zarazem, zdaniem analityka cypryjski scenariusz, w którym podejrzane aktywa bankowe stanowią znaczny procent lokat, może niebawem pojawić się w innych krajach Unii. W Słowenii tak zwane złe aktywa bankowe stanowią 20 procent PKB, wymienia się tez Maltę i Luksemburg, który jeszcze do niedawna wydawał się bezpiecznym rajem podatkowym. Michał Żuławiński przypomniał jednak, że kilka miesięcy temu także Cypr cieszył się dobrą opinią pod tym względem.
By uratować gospodarkę Cypru, ministrowie finansów strefy euro zdecydowali, że kraj ten otrzyma od eurolandu i Międzynarodowego Funduszu Walutowego 10 miliardów euro na ratowanie swojego sektora bankowego. W zamian Nikozja ma przeprowadzić jego restrukturyzację, a także konsolidację finansów, reformy strukturalne i prywatyzację.
Komentarze(19)
Pokaż:
KAPITALIZM dokładnie z tego żyje - garstka najsprytniejszych zwyrodnialców w białych rękawiczkach okrada całą reszte.
Korupcja to sedno, istota KAPITALIZMU.
Tylko KAPITALIZM wyzwoli was od dobrobytu.
Państwowe emerytury, opieka zdrowtna, nieodpłatne szkoły, płatne urlopy, ośmiogodzinny dzień pracy, zasiłki dla bezrobotnych itp to są zdobycze SOCJALIZMU a nie KAPITALIZMU.
Teraz kiedy SOCJALIZM ogłoszono bankrutem to wszystkie wymienione powyżej świadczenia przeznaczone są na śmietnik. I niech nikt nie ma złudzeń że KAPITALIZM je utrzyma.
Jeżeli w Europie Zachodniej takie świadczenia jescze istnieją to tylko dlatego że ŁĄGODZĄ one skutki niczym nieoganiczonego KAPITALIZMU. Ale ta potrzeba już się wyczerpała bo przecież SOCJALIZM znalazł sie na śmietniku historii.
Za PRLu większości społeczeństwa żylo się lepiej niż dzisiaj. Za III Rzeczypospolitej żyje się lepiej tylko niewielkiej garstce i to bajecznie lepiej.
Przyczyna tego jest tylko jedna:
Wtedy mieliśmy SOCJALIZM
Teraz mamy KAPITALIZM
Bajecznie bogata garsta nie stoi w sklepach. Na codzien jest niewidoczna bo spedza czas nie w kurortach tylko w prywatnych rezydencjach i najdrozszych hotelach.
Reszta to: ci ktorzy maja prace –wisza stryczku dlugow i zyja w ciaglym strachu ze ktos stolek spod nog wyrwie (czyli straci prace), oraz ci ktorzy albo maja glodowe wynagrodzenie albo nie maja pracy wcale czyli nedzarze, jest to coraz wieksza czesc naszego spoleczenstwa.
Przez 35 lat socjalizmu, odbudowano Polskę, zbudowano tysiące szkół, żłobków, przedszkoli, huty, fabryki, lotniska, stocznie, zelektryfikowano cały kraj, prawie wszędzie docierały pociągi i autobusy, większość miast, miasteczek, a często i wsi miało kina, remizy, boiska sportowe... Owszem, nie żyło się ludziom lekko, ale mieli pracę i wspólny podobny los, mieli zapewnione emerytury i opiekę szpitalną, mieli wolny dostęp do sal koncertowych, kółek zainteresowań, modelarni i aeroklubów. Milicja mimo wynaturzeń SB, przewodniej roli partii, szpiegowania obywateli i więzień za przekonania miała realną siłę i bali się jej pospolici przestępcy, nasze wojsko było w stanie bronić kraju przed atakiem z zewnątrz. Zniknął analfabetyzm, pańszczyzna i sanacyjne sobiepaństwo, kraj nie był zadłużony i wyprzedany. Teraz mamy 20 lat "wolności", kapitalizm i demokrację.
Emeryci żyją z dnia na dzień gorzej, za kilka lat nie będą mieli za co żyć. Szpitale nie chcą leczyć, bo nie mają pieniędzy, mamy wolność i pełne półki, ale tylko nielicznych stać na kupowanie za swoje. Żywność najdroższa w Europie, podobnie większość towarów "luksusowych" jak samochód czy komputery. Musimy pracować nieporównanie dłużej, by kupić to samo co Niemcy, Anglicy czy Hiszpanie. Wyprzedaliśmy za bezcen nasz przemysł, atuty w postaci doskonale wykształconych w socjalizmie inżynierów i naukowców oddaliśmy za darmo naszym obecnym sojusznikom, którzy ich wzięli chętnie, ale reszty kraju nie chcą wpuszczać bez wiz. zachłysnęliśmy się swobodą, możemy jeździć po Europie bez granic, w samochodach, które są własnością banków, mieszkać w domach obciążonych hipotekąRumunii, Białorusi czy Mongolii. Mamy 30razy bardziej zadłużony kraj na zewnątrz niż 20 lat temu. Dług wewnętrzny oficjalnie przekracza 50% PKB, nieoficjalnie mówi się o 300%, bo wchodzi w to także ZUS, który jest bankrutem. Premier obiecuje nam zlote gory, jak kiedyś Walesa drugą Japonię, z obietnic mamy tylko jedno - ci przy władzy i ich poplecznicy, zausznicy, krajanie i sponsorzy kampanii wyborczych - faktycznie, żyją zgodnie z hasłem, by żyło się lepiej...
W odróżnieniu od Cypru w POlsce najbardziej zagrożone są dePOzyty w kwotach nie przekraczających 100 000 zł .