W rozmowach dużą rolę odegrała szefowa unijnej dyplomacji. Według Catherine Ashton, uczyniono ważny krok dla obu krajów, który "przybliża je do Europy". Także NATO ogłosiło, że porozumienie przyjęło z radością.

Dla Serbii, która dąży do członkostwa we Wspólnocie, dobre stosunki ze wszystkimi sąsiadami, w tym z byłą prowincją, są warunkiem powodzenia negocjacji z Brukselą.

Kosowarzy uznali, że przyjęcie porozumienia jest równoznaczne z uznaniem niepodległości ich kraju przez Serbię. Niezadowoleni są za to kosowscy Serbowie, którzy żądają od władz w Belgradzie rozpisania referendum w sprawie zgody na akceptację dzisiejszego porozumienia.

Reklama

Kosowo ogłosiło niepodległość w 2008 roku. Jest uznawane przez wiele państw świata, w tym przez Polskę.