Według sędziego Nawalny działał świadomie i w celu uzyskania konkretnych korzyści finansowych. Sędzia Blinow zdecydował, że skazany zostanie dostawiony do kolonii karnej prosto z sali sądowej.
Opozycjonista jest kandydatem na mera Moskwy. Eksperci twierdzą, że dopiero po uprawomocnieniu się wyroku można będzie skreślić go z listy kandydatów.
Tymczasem w Kirowie, przed budynkiem sądu gromadzą się zwolennicy Nawalnego. Na jednej z ulic pojawił się plakat z napisem "Putin boi się Nawalnego". Także w Moskwie opozycja przygotowuje się do protestu w obronie Nawalnego. W Internecie już pojawiły się komentarze, że wyrok skazujący jest zemstą polityczną a proces został sfingowany. Wielokrotnie mówił o tym także sam Nawalny.
Sam Nawalny twierdzi, że proces został sfingowany. W opinii Nawalnego władze wsadzając go do łagru chcą wywrzeć presję również na jego zwolenników.