O tym, że to grupa al-Shabab jest odpowiedzialna za atak, jej przedstawiciel napisał na twitterze. Tę samą informację przekazał też redakcji arabskiej telewizji al-Dżazira.

Reklama

Tymczasem w Nairobi wciąż trwa oblężenie centrum handlowego Westgate, gdzie zabarykadowali się terroryści przetrzymujący zakładników.

Jak donosi z Nairobi Jarosław Kociszewski z Naczelnej Redakcji Publicystyki Międzynarodowej Polskiego Radia, budynek luksusowego centrum handlowego otacza kordon policji i wojska. Na ulicach stoją wozy pancerne, które mają nie pozwolić terrorystom na wydostanie się z budynku pod osłoną ciemności.

Pod policyjną eskortą do szpitala trafił mężczyzna, który może być jednym z napastników.

Ugrupowanie al-Szabab, które przyznało się do ataku,mogło w ten sposób odpowiedzieć na wezwanie szefa al-Kaidy Ajmana al-Zawahiriego, aby atakować cele związane z Zachodem, lecz oszczędzać muzułmanów. Wiadomo, że napastnicy wypuścili na wolność klientów, których zidentyfikowali jako wyznawców islamu.

Reklama

Centrum handlowe Westgate jest bardzo popularne nie tylko wśród zamożnych Kenijczyków, lecz także dyplomatów pracujących w Nairobi.