O wypowiedzi Władimira Żyrinowskiego należało rozmawiać z Rosją - tak Marcin Wojciechowski, rzecznik MSZ, komentuje wczorajsze wieczorne spotkanie z ambasadorem Rosji w Polsce Aleksandrem Aleksiejewem, który został zaproszony do Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Nie chciał jednak zdradzić dziennikarzom szczegółów spotkania z ambasadorem.
Wiemy, że pan Żyrinowski jest przedstawicielem opozycji, ale także wiceprzewodniczącym rosyjskiej Dumy. W związku z jego emocjonalna wypowiedzią byliśmy zobowiązani do przedstawienia naszego stanowiska - mówił dyplomatycznie.
Tymczasem rosyjska ambasada nie chce się tłumaczyć z wypowiedzi wiceszefa rosyjskiej Dumy. W trakcie rozmowy od strony rosyjskiej poproszono o wyjaśnienia w związku ze słowami Żyrinowskiego na antenie telewizji Rossija 24. Ze swej strony zaznaczyliśmy, że lider LDPR stoi na czele jednej z partii opozycyjnych Rosji. Nie jest jasne, dlaczego powinniśmy komentować jego słowa - stwierdziła na antenie Ria Novosti, Ludmiła Pierżinskaja, sekretarz prasowy ambasady - informuje tvn24.pl.
Mało tego, Rosjanie przeszli do kontrataku. Ambasador, jak wyjaśnia Pierżinskaja oświadczył, że podobna prośba strony polskiej wygląda szczególnie nieodpowiednio w Polsce, gdzie nie tylko opozycja, ale i przedstawiciele władzy pozwalają sobie na obraźliwe i rusofobiczne oświadczenia, aktywnie uczestnicząc w antyrosyjskiej kampanii, prowadzonej przez polskie media. Mieliśmy wrażenie, że polscy koledzy zrozumieli, co mamy na myśli -dodała
Dwa dni temu szef nacjonalistycznej Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji, Władimir Żyrinowski powiedział, że w wypadku konfliktu wojennego między Federacją Rosyjską i Zachodem o Ukrainę Polska i kraje bałtyckie zostaną zmiecione z powierzchni ziemi. Wyraził też przekonanie, że prezydent Rosji Władimir Putin podjął już decyzję o rozpoczęciu trzeciej wojny światowej.
ZOBACZ TAKŻE: Żyrinowski o III wojnie światowej: Polska i Bałtowie zostaną zmieceni>>>
Komentarze (70)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszewatażkę nie wiedzieć czemu. A świat przeciera oczy ze zdumienia . Ja mam ich
dokładnie tam, gdzie oni mają nas . A nawet jeszcze dosadniej. Mam nadzieję, że
rosyjscy koledzy rozumieją co mam na myśli .
I znowy MSZ strzeliło Polsce samobojczego gola.
" pokojowe wojska " w Abchazji i Osetii , z sercem do Czeczenii, konwoje humanitarne, prośba o wyjaśnienie słów wiceprzewodniczącego Dumy " nie odpowiednia " . Uczcie się chłopaki i dziewczyny w Szkołach Dyplomacji - sztuk
konwersacji i map rezolutnych polityków nawet tej współczesnej Rosji. Niezły
kuglarz z tego wyliniałego capa.
Biedny ten naród ruski, którymi nadal rządzą kacapy rodem z ZSRR i KPZR, a w ambasadach siedzą posłuszne acz aroganckie głąby o mentalności komsomolców i janczarów zarazem.
A kacapy z ambasady odpowiednio są indoktrynowane i do bezczelności szkolone. Od czasu rewolucji w Kacapii wybito prawdziwą inteligencję i w tym kraju tylko panuje hołota.
Błazeńska słowianka z Jeterynburga .