Ukraińskie władze informują o przerzucaniu wojsk z terytorium Rosji na Ukrainę. Są wśród nich grupy dywersyjne, sprzęt wojskowy i amunicja. Najczęściej nie mają one żadnych znaków rozpoznawczych. Kijów obawia się, że zostaną na nie naniesione ukraińskie oznaczenia, a sprzęt będzie brał udział w prowokacjach polegających na ostrzałach i atakach, w tym ludności cywilnej. Zaostrzenie sytuacji byłoby dla Rosji podstawą do wprowadzenia swoich "sił pokojowych". Doszłoby do tego niezgodnie z prawem międzynarodowym, bez decyzji ONZ.

Reklama

O tym, że na wschodzie Ukrainy coraz więcej jest sił z Rosji, donosi również OBWE. CZYTAJ WIĘCEJ >>>

W ciągu ostatniej doby w starciach na wschodzie Ukrainy zginęło 3 ukraińskich żołnierzy, a 13 zostało rannych. Tradycyjnie atakowane są dwa strategiczne punkty pozostające pod kontrolą Ukraińców: donieckie lotnisko i jego okolice oraz węzeł kolejowy w Debalcewie. Bojówkarze wykorzystują artylerię i wyrzutnie rakiet. Niespokojnie jest także w okolicach Mariupola.