Sprawa nie została nagłośniona przez rząd, a niedzielna gazeta "The Sunday Times", która uzyskała informacje własnymi kanałami, nie ujawnia żadnych nazwisk. Listy podpisane przez minister spraw wewnętrznych Theresę May zostały wysłane już 3 lata temu do Pakistanu, dokąd cała rodzina udała się na ślub jednego z synów.

Reklama

Nie było w nich żadnych szczegółowych zarzutów, co minister May motywowała względami zachowania tajemnic wywiadu, a jedynie stwierdzenie, że wszyscy czterej dali się poznać jako zagorzali ekstremiści, stronnicy Al-Kaidy i zdelegalizowanej organizacji Lashkar-e-Taiba. Odwołania wszystkich czterech mężczyzn zostały następnie rozpatrzone za zamkniętymi drzwiami, również ze względu na zachowanie tajemnicy.

Mimo, że i ojciec, i synowie urodzili się w Wielkiej Brytanii, Komisja Odwoławcza uznała legalność odebrania im paszportów, gdyż przysługuje im obywatelstwo Pakistanu i nie zostaną bezpaństwowcami. Decyzja dzieli rodzinę, gdyż żona i najmłodszy syn nie zostali pozbawieni brytyjskich praw obywatelskich. Podobnie zresztą jak córka, mimo że wyszła za mąż za dżihadystę i przebywa obecnie w Syrii.

ZOBACZ TAKŻE: Najpopularniejsze imię w Anglii? Mohammed awansował z 28 pozycji>>>

Reklama