Ochrona budynku obezwładniła mężczyznę, który miał przy sobie karabin maszynowy, dwa granaty i bombę domowej konstrukcji. Jak informują tureckie media, człowiek ten wydobył broń automatyczną i rzucił granat, który jednak nie eksplodował. Ochrona budynku powstrzymała go, prawdopodobnie zanim zdążył kogoś postrzelić.
Według policji, napastnik jest powiązany z organizacją terrorystyczną. Jaką dokładnie, tego nie podano.
Tureckie media informują, że w czasie incydentu prezydenta Erdogana nie było w pałacu.
ZOBACZ TEŻ: Kierowca zamiast prowadzić pędzący autobus, tańczył taniec ludowy. WIDEO>>>