Obywatele Norwegii, 14-letni chłopiec wraz ze swym ojcem, walczą z bronią w ręku przeciwko Islamskiemu Państwu (IS) w Iraku. Norweskie media informują, że chłopiec po przyjeździe do Iraku przeszedł przeszkolenie wojskowe i uczestniczył już w kilku zbrojnych akcjach. Obaj są szyitami i walczą w szeregach jednaj z największych szyickich formacji występującej przeciwko sunnickiemu IS.
Jak wyjaśnia ojciec chłopca, obaj pojechali z Norwegii najpierw do Syrii, a później do Iraku, odpowiadając na wezwanie jednego z szyickich przywódców religijnych. Są przekonani, że biorą udział w świętej wojnie - dżihadzie.
Przed wyjazdem syn miał otrzymać zwolnienie z norweskiej szkoły pod pretekstem odwiedzenia rodziny na Bliskim Wschodzie.
Informacja ta zaskoczyła władze. Sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Jöran Kallmyr oświadczył, że jest to sprawa, którą musi zająć się wymiar sprawiedliwości. Ojciec chłopca może odpowiadać za świadome wywiezienie dziecka do niebezpiecznej strefy objętej wojną i współudział w uczynieniu z syna nieletniego żołnierza.