Tajne służby wykryły, jak informuje telewizja NBC, że ISIS ma, całodobową "infolinię". Jej rolą jest udzielanie porad bojownikom i sympatykom organizacji terrorystycznej na całym świecie. Ujawnienie tej struktury uruchomiło alarmowe dzwonki wśród tajnych służb. Okazało się bowiem, że dzięki tej "infolinii" lokalne komórki terrorystyczne mogą błyskawicznie i bezpośrednio dostawać rozkazy od dowództwa organizacji.
To duża, aktywna społeczność, której centrum stanowią eksperci z dyplomami studiów informatycznych. Oni z kolei otoczeni są swymi współpracownikami, którzy działają praktycznie w każdym regionie świata, błyskawicznie odpowiadając na pytania bojowników - tłumaczy telewizji NBC Aaron F. Brantly, ekspert ds. walki z terrorem, pracujący dla niezależnej organizacji badawczej Combating Terrorism Center działającej na słynnej amerykańskiej West Point.
Opisuje on na antenie NBC, jak działa ta "infolinia" - głównym zadaniem jej pracowników jest śledzenie nowego oprogramowania, umożliwiającego szyfrowanie połączeń i zapobiegającego wykrycia działalności w internecie i tworzenie materiałów instruktażowych dla innych, jak tych aplikacji używać. Potem te instrukcje trafiają na Twittera, YouTube'a i inne portale społecznościowe. Są też pisane takim językiem, by każdy mógł z nich skorzystać - nawet ci, którzy mają problemy z obsługą komputera.
Następnym krokiem ludzi działających w tej "infolinii" jest kontakt z ludźmi, którzy ściągnęli te poradniki i próba namówienia ich do bardziej aktywnej działalności - by rekrutowali nowych bojowników, zbierali pieniądze, czy też, w ostateczności, zaplanowali i przeprowadzili zamach terrorystyczny. Oczywiście udzielają też wszelkich możliwych informacji, jak dane zadanie przeprowadzić i uniknąć wykrycia przez tajne służby.