Chodzi o te fragmenty umowy, które zabraniają rozmieszczania na wschodzie Europy znacznych sił paktu. Witold Waszczykowski mówił o tym na Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium.

Szef polskiej dyplomacji zwracał uwagę, że akt NATO-Rosja negocjowano w innych czasach. Teraz wschód Europy powinien zostać zabezpieczony. Minister Waszczykowski mówił, że Polska nie prosi o żadne przywileje, tylko o równe traktowanie. Zwracał uwagę, że wszystkie części NATO powinny mieć taki sam status.

Reklama

Minister odrzucił przy tym argumenty o tym, że wzmacnianie wschodu sojuszu byłoby prowokacją wobec Rosji. Zastrzegł jednocześnie, że chce utrzymania w mocy tych zapisów aktu NATO-Rosja, które mówią o wzajemnym dialogu i współpracy.