Komisja Europejska pozwała w czwartek Polskę do Trybunału Sprawiedliwości UE za niewdrożenie dyrektywy w sprawie systemów gwarancji depozytów z 2014 roku, która wzmacnia ochronę deponentów. Termin wdrożenia dyrektywy upłynął 3 lipca 2015 roku.
Mam głęboką nadzieję, że to postępowanie nie będzie wszczęte, a to dlatego, że zajęliśmy się tym. Niestety nasi poprzednicy zaniedbali ten temat, bo to wcześniej powinno być już załatwione, ale w bardzo dobrym tempie minister finansów podjął ten temat i już na posiedzeniu Rady Ministrów zaakceptowaliśmy to 20 maja. Wcześniej zostało to zaakceptowane przez Sejm i chyba ósmego, czy dziewiątego czerwca ma szansę być zatwierdzone przez Senat, w związku z tym jest bardzo krótki okres pomiędzy tą datą, do której powinno to zostać wdrożone, a datą od której będzie to wdrożone - powiedział polskim dziennikarzom w Brukseli wicepremier, minister rozwoju Mateusz Morawiecki.
Podkreślił jednocześnie, że Polska ma jeden z najsilniejszych w Europie Bankowy Fundusz Gwarancyjny (BFG). - W proporcji do depozytów detalicznych, jest to już dzisiaj jeśli nie jeden z najsilniejszych, być może nawet najsilniejszy ze wszystkich bankowych funduszy gwarancyjnych, więc depozyty są dobrze chronione, depozyty są bezpieczne, a dyrektywa o tych depozytach i o BFG zostanie przetransponowana z bardzo niewielkim opóźnieniem i już jest procedowana w parlamencie - podkreślił.
Pytany o to, czy może to być ewentualnej brak dobrej woli ze strony KE, że uruchamia tę procedurę, choć prace legislacyjne nad wdrożeniem są zaawansowane, odparł, że nie wiąże tej kwestii z innymi problemami.
Komisja Europejska słusznie jest niezadowolona ze stanu niewdrażania dyrektyw w różnych państwach członkowskich i chce ukrócić te wszystkie opóźnienia, bo wtedy brak wdrożenia oznacza brak harmonizacji przepisów. To jest jasne. W związku z tym, ja nie odnoszę się do tego, co Komisja robi, tylko stwierdzam fakt, że przejęliśmy pewną inicjatywę, która była w głębokim opóźnieniu, a praktycznie w ogóle nie była za bardzo przeanalizowana i minister finansów oraz Rada Ministrów zajęła się tym tak szybko jak możliwe - zaznaczył Morawiecki.
To jest gruby akt prawny, trudny, skomplikowany, wielowątkowy i zrobiliśmy bardzo szybko przyjęcie tego aktu przez Radę Ministrów i właściwe w ciągu paru tygodni on może być już częścią naszego systemu prawnego, więc ja mogę tylko wyrazić nadzieję, że nie będzie tutaj wielkich problemów i nie wiąże tego nijak z innymi problemami, tylko raczej z ogólnym podejściem Komisji do niewdrażania dyrektyw - podsumował.
Dyrektywa z 2014 roku podnosi poziom ochrony depozytów poprzez szybsze wypłaty i lepszą wymianę informacji. Wprowadza wymóg prefinansowania wszystkich systemów gwarancji depozytów, aby zapewnić, że będą one w stanie wypełniać swoje zobowiązania w stosunku do deponentów.