Rosja powinna zaprzestać "wydawania rosyjskich paszportów wszystkim mieszkańcom Półwyspu Krymskiego", a także "niezwłocznie uwolnić przetrzymywanych nielegalnie obywateli Ukrainy, zarówno w Rosji, jak i na nielegalnie okupowanych terytoriach ukraińskich oraz zapewnić im bezpieczny powrót do domu" - wzywają europosłowie w rezolucji przyjętej w związku z trzecią rocznicą aneksji Krymu przez Rosję.

Reklama

Wskazują także na na liczne informacje o zaginięciach, torturach oraz systematycznym zastraszaniu lokalnych mieszkańców, którzy sprzeciwili się aneksji Krymu. PE wzywa rosyjskie władze do natychmiastowego zaprzestania wszelkich prześladowań.

Europosłowie ponowili także żądanie niezwłocznego zniesienia decyzji tzw. Sądu Najwyższego na Krymie z 26 kwietnia 2016 roku, wprowadzającej zakaz działania Medżlisu, samorządu Tatarów krymskich, uznanej przez tenże sąd za organizację ekstremistyczną.

Podczas debaty nad rezolucją przewodniczący delegacji PE ds. Ukrainy Dariusz Rosati ocenił, że UE powinna nałożyć dodatkowe sankcje na odpowiedzialnych za prześladowania na Krymie. - Wzywam Komisję Europejską do natychmiastowego podjęcia w rozmowach z Rosją sprawy opresji na Półwyspie Krymskim. Wzywam państwa członkowskie UE do rozważenia nałożenia dodatkowych sankcji na osoby odpowiedzialne za łamanie praw człowieka tamże, w tym zamrożenie ich aktywów i objęcie zakazem wjazdu na terytorium UE. W tych trudnych chwilach, musimy być solidarni z naszymi przyjaciółmi z Ukrainy - oświadczył Rosati.

Jak podkreślił, co "najmniej 39 osób zostało zatrzymanych na Krymie pod fałszywymi oskarżeniami, stosowane są deportacje miejscowej ludności w głąb terytorium Rosji, a tortury i nieludzkie traktowanie więźniów zostało odnotowane przez liczne, niezależne organizacje broniące praw człowieka”.

Reklama

Europosłanka PiS Anna Fotyga przypomniała, że Tatarzy krymscy są rdzenną ludnością, która żyje na Krymie od wieków i doświadczyła prześladowań i zastraszania od rosyjskich carów, a teraz doświadcza tego od reżimu Władimira Putina. - Zaproponowano im fikcyjną autonomię za akceptację aneksji Krymu. Są oni jednak ludźmi honoru i odmówili. Wówczas zaczęło się zastraszanie i masowe naruszanie ich praw, w tym delegalizacja ich politycznej reprezentacji, Medżlisu - powiedziała Fotyga.

Tatarzy krymscy, którzy stanowią 12 proc. mieszkańców Półwyspu Krymskiego, byli przeciwni nielegalnemu referendum, które przypieczętowało w 2014 roku aneksję Krymu przez Rosję. Ich społeczność w większości zbojkotowała głosowanie, narażając się na represje ze strony rosyjskich władz.

W styczniu br. Ukraina skierowała do oenzetowskiego Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze pozwy przeciwko Rosji w związku z łamaniem przez nią konwencji o finansowaniu terroryzmu i konwencji o dyskryminacji rasowej. Pozwy mają związek z sytuacją Tatarów krymskich oraz ze wspieraniem przez Rosję separatystów w Donbasie.