Tekst oświadczenia Departament Stanu USA zamieścił na Twitterze.
Rozumiemy, że ustawa ta będzie skierowana do polskiego Trybunału Konstytucyjnego. Wprowadzenie w życie tego prawa szkodliwie wpływa na wolność słowa i badania naukowe – napisał Tillerson.
Stany Zjednoczone potwierdzają, że określenia takie jak "polskie obozy śmierci" są bolesne i wprowadzające w błąd. Takie historyczne niepoprawności dotykają Polskę, naszego mocnego sojusznika, i muszą być zwalczane w sposób, który chroni podstawowe wolności. Uważamy, że otwarta debata, nauka i edukacja to najlepszy sposób przeciwstawiania się wprowadzającemu w błąd językowi – głosi oświadczenie.
Rzeczniczka Departamentu Stanu Heather Nauert powiedziała we wtorek, że ten resort dał już wyraz swemu zaniepokojeniu w związku z ustawą o IPN. "Prowadzimy prywatne rozmowy dyplomatyczne" - dodała. Przypomniała, że w zeszłym tygodniu Stany Zjednoczone zdecydowanie ostrzegły Polskę, iż kontynuacja prac nad tą ustawą mogłaby zaszkodzić polskim interesom strategicznym.
O podpisaniu przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizacji ustawy o IPN poinformował we wtorek jego rzecznik Krzysztof Łapiński.
Prezydent we wtorek poinformował, że zdecydował się podpisać nowelizację ustawy o IPN, a jednocześnie zdecydował, że skieruję tę ustawę w trybie następczym do Trybunału Konstytucyjnego.