Podczas uroczystości, które odbyły się w gmachu Muzeum Narodowego w Pradze, Babisz stwierdził, że demontaż reżimu komunistycznego rozpoczął się od Polski, w której jako pierwszej miały miejsce wolne wybory.
To, co w Polsce trwało 10 lat, na Węgrzech kilka miesięcy, dzięki Wam w Czechach trwało 10 dni – powiedział Babisz zwracając się do premierów Polski i Węgier.
Premier Czech podkreślał także rolę dysydenta, późniejszego prezydenta Czechosłowacji i Czech Vaclava Havla w przemianach, jakie miały miejsce w kraju. Odwaga Havla była godna podziwu – mówił Babisz. Przyznał, że sam był członkiem partii komunistycznej. Nie jestem z tego dumny. Nie miałem tyle odwagi, co Havel – powiedział czeski premier.
Premier Mateusz Morawiecki natomiast zaznaczył, że to 30 lat temu upadły mur i reżim komunistyczny. 30 lat temu, gdy upadły mury i reżim, fala optymizmu ogarnęła Europę, a kraje naszego regionu wybrały ścieżkę wolności, demokracji - mówił szef polskiego rządu.
Morawiecki podkreślał, że Polska była tym krajem, który rozpoczął proces zmian w Europie Środkowej na początku lat 80. XX wieku, gdy powstała Solidarność, oraz przez częściowo wolne wybory w 1989 r. Polska stała się pierwszym wyłomem w murze, który przyniósł następne - na Węgrzech, w NRD i w Czechosłowacji - podkreślał.
Przewodniczący Bundestagu Wolfgang Schaeuble podkreślał, że "rewolucje pokojowe" w 1989 r. były "tak rozmaite, jak narody, które ich dokonały". Przypominał, że tylko kilka miesięcy dzieliły Czechy od protestów w 1989 r. do prezydentury Vaclava Havla. Jedność niemiecka poprzedzona była walką ludzi o niezależność i wolność za żelazną kurtyną – mówił szef Bundestag.
Po swoich wystąpieniach szefowie rządów państw Grupy Wyszehradzkiej oraz przewodniczący Bundestagu otworzyli multimedialną wystawę dotyczącą wydarzeń sprzed 30 lat. Następnie udadzą się na lunch wydawany przez szefa czeskiego rządu.
17 listopada 1989 roku w centrum Pragi siły porządkowe brutalnie uderzyły w uczestników marszu zorganizowanego w celu upamiętnienia 50. rocznicy zamknięcia czeskich szkół wyższych przez niemieckie władze okupacyjne. Po pacyfikacji studenci oraz wspierający ich aktorzy teatralni ogłosili strajk protestacyjny, który stał się początkiem zmiany systemu. Seria ulicznych protestów (w największym uczestniczyło 800 tys. osób) doprowadziła do zmian we władzach Komunistycznej Partii Czechosłowacji, w tym m.in. rezygnacji z zapisu w konstytucji o rządach jednej partii. 29 grudnia prezydentem został Vaclav Havel.