Minister zastrzegł jednak, że Chiny są gotowe współpracować z tymi, którzy prezentują "konstruktywną krytykę", a ich poglądy mają na celu usprawnienie przebiegu letnich igrzysk.

Reklama

"Powitamy sugestie i krytykę, będące wyrazem dobrej woli" - oświadczył chiński minister. Ostrzegł równocześnie, że ci, którzy "chcą szargać dobre imię Chin (...), poniosą porażkę". Yang zaznaczył, że upolitycznianie igrzysk jest sprzeczne z samą ideą ruchu olimpijskiego.

Chiny ostro występują przeciwko głosom światowej opinii publicznej i części polityków, że igrzyska olimpijskie w Pekinie powinny wiązać się z poprawą stanu praw człowieka w Chinach czy m.in, ze zmianą polityki Chin wobec władz Sudanu, prowadzących ludobójczą politykę w prowincji Darfur.

Przeciwko takiemu łączeniu polityki ze sportem w ostatnich dniach wypowiedział się m.in. prezydent USA George W. Bush, zapowiadając swój udział w sierpniowej ceremonii otwarcia igrzysk w Pekinie.